do Blog

Na ostatnim posiedzeniu RPP po raz piąty z rzędu nie doszło do zmiany wysokości stóp procentowych.

Stopa referencyjna NBP wciąż wynosi 6,75% w skali roku, a ostatnia podwyżka stóp procentowych miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku. Jak powiedział prezes NBP prof. Adam Glapiński: „Dane pokazują, że w Polsce nie będzie recesji, będziemy mieć miękkie lądowanie, a potem przejdziemy do średniego tempa wzrostu.” Prezes tego dnia zasłynął z dość kontrowersyjnych wypowiedzi, sugerując min., że zaczniemy schodzić z płaskowyżu, a inflacja zacznie spadać, w grudniu 2023 może będzie wynosić 6%.

Na te słowa prof. Leszek Balcerowicz określił słowa prezesa NBP, jako totalną głupotę.

Rynek nie ma szans zareagować tak optymistycznie, a zapowiedzi Glapińskiego wydają się być niczym nie potwierdzone. Prof. Balcerowicz nie zostawił suchej nitki na wypowiedziach i metaforach Glapińskiego i sugerował dobrze obserwować rynek, który oczywiście może mieć tendencję schodzenia z wysokiej inflacji, jednakże wg prof. Balcerowicza, przed nami długa droga przed zejściem do 10%, czyli takich wyników, jakie osiąga większość krajów Unii Europejskiej.

Czemu się jednak dziwić, skoro na październikowej konferencji RPP, prezes NBP zapowiadał 6% już w pierwszych miesiącach I kwartału 2023 r., a jak widać początek lutego wybił nam blisko 18% inflacji.

RPP ostatni raz stopę procentową podniosła we wrześniu zeszłego roku i od tamtego momentu stopy procentowe utrzymywane są bez zmian. Chociaż inflacja zaskakiwała jeszcze od tamtego czasu i pojawiały się sugestie, że stopy mogą jeszcze wzrosnąć, Rada pozostawała niewzruszona. Teraz przy oczekiwaniu odbicia inflacji na początku roku raczej nikt nie widział szansy na to, że stopy mogłyby jeszcze wzrosnąć. Dlatego decyzja prezesa NBP o pozostawieniu , czy może raczej utrzymaniu stóp procentowych na poziomie 6,75% nie zaskakuje. Nawet najbardziej jastrzębi członkowie, którzy chcieli podwyżek wskazują, że stopy pozostaną bez zmian w tym roku. Jedyną możliwością podwyżek byłby spory skok inflacji, najprawdopodobniej powyżej 20%.

Ta sytuacja może mieć wpływ na przedłużenie wakacji kredytowych.

Chociaż rząd na ten moment nie mówi zbyt wiele na temat przedłużenia wakacji kredytowych, to utrzymanie stóp bez zmian na dłuższy czas bez zmian może doprowadzić do tego, że do takiego przedłużenia dojdzie.