do Nr 10, Strefa Wiedzy - warsztaty
Tekst: Marta Kubacka

Śmiało można powiedzieć, że ceny mieszkań stanęły w miejscu. Od momentu wybuchu epidemii, czyli od końca pierwszego kwartału, notuje się tylko nieznaczne wahania średnich cen ofertowych na rynku wtórnym w największych polskich miastach.

 

Po znaczącym załamaniu popytu na rynku nieruchomości zaobserwowanym w kwietniu widać już powrót do stanu sprzed wybuchu epidemii. Klienci są jednak bardziej ostrożni. Precyzyjnie przyglądają się ofertom i analizują koszty. Starają się brać pod uwagę niepewność zarobków, więc rzetelnie oceniają swoje możliwości finansowe i wstrzymują się od podejmowania pochopnych decyzji.

 

Zmiany w priorytetach

Polacy nie przestali kupować i wynajmować nieruchomości. Część z nich pod wpływem obostrzeń pragnie zmienić mieszkanie na dom, inni szukają działek rekreacyjnych lub budowlanych. – Od wielu lat najpopularniejszym typem nieruchomości poszukiwanym na Otodom.pl były mieszkania na sprzedaż. Od połowy marca do końca czerwca wyprzedziły je domy – wiele osób zapragnęło własnego kawałka ziemi i większej przestrzeni. W lipcu i sierpniu popularność mieszkań zaczęła powracać na swoje miejsce i obecnie zainteresowanie mieszkaniami i domami jest bardzo zbliżone (35% wyników wyszukiwania – domy na sprzedaż, 34% – mieszkania na sprzedaż). Osoby decydujące się na mieszkania duży nacisk kładły na balkony, tarasy i ogródki. Mieszkań z balkonem poszukiwało ostatnio o 56% więcej użytkowników, z tarasem – o 74% więcej, a z ogrodem – o 85% więcej! – wyjaśnia Jarosław Krawczyk z Otodom.pl.
To, jak zmieniał się popyt w poszczególnych segmentach rynku nieruchomości od początku roku w porównaniu z rokiem ubiegłym, widać na wykresie przygotowanym przez Morizon.pl.

To tylko fragment tekstu. Aby uzyskać dostęp do całości, kliknij w przycisk Kup teraz.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Dostęp do treści1 PLN
Anuluj