Wywiad przeprowadziła Alicja Maria Tatomir
Poprzez duży napływ ludności, w Anglii od lat panuje deficyt mieszkaniowy. W branży deweloperskiej do momentu wybuchu pandemii panowało niejako eldorado, a deweloperzy mieli ręce pełne roboty. Statystyki pokazują, że obecna sytuacja na rynku, z powodu wybuchu pandemii, zdecydowanie odcisnęła swoje piętno na branży budowlanej. Rozmawiamy z Dawidem Dowbuszem nt. aktualnej sytuacji oraz o barierach wejścia na rynek deweloperski w UK, w bieżącym roku.
Alicja Tatomir: Zdaje się, że od roku prowadzisz sporą inwestycję deweloperską. Powiedz, proszę, jaki wpływ na przebieg prac budowlanych miały decyzje rządu brytyjskiego, który od marca 2020 r. wprowadził już trzecią krajową blokadę w UK?
Dawid Dowbusz: Tak, w 2019 r. we wrześniu podjęliśmy się budowy osiedla mieszkaniowego na zakupionym przeze mnie gruncie. Na szczęście, z nowym rokiem udało nam się szczęśliwe ukończyć inwestycję, jednak pandemia miała znaczący wpływ na przebieg całego procesu budowy i na ostateczne podsumowanie projektu. Byliśmy jednymi z niewielu deweloperów, którzy nie zaprzestali prac budowlanych podczas pierwszej krajowej blokady. Przewidując, że lockdown może ograniczyć dostęp do materiałów budowlanych, udało nam się zrobić zapasy i nie zatrzymywać budowy.
TO TYLKO FRAGMENT ARTYKUŁU.
ABY WYKUPIĆ DOSTĘP DO CAŁOŚCI, KLIKNIJ W PRZYCISK KUP TERAZ.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Jak aktualnie wygląda rynek deweloperski w Wielkiej Brytanii? - Strefa Nieruchomości nr. 12 | 1.00 PLN |